sobota, 10 sierpnia 2013

Rozdział 28.

... a konkretnie chodzi o to że ja będę przynętą na tego zboczeńca, ktoś będzie to kamerował, a w razie czego chłopcy mi pomogą. 
- Dobry pomysł ! - powiedział DJ. 
- Nie boisz się ? - spytał Jonny członek grupy. 
- Na razie nie. 
- Starczy tylko jedno nagranie ? 
- O tym też pomyślałam. Wiem że to niebezpieczne, ale muszę poprosić jeszcze dwie dziewczyny żeby było wiarygodne. A ! Byłabym zapomniała ! Ci co nic nie robią, będą tylko obserwować i to bacznie, żeby potem ci debile z policji mieli tyle zeznań, że im się nie pomieści. Zawsze szukają świadków, to teraz będą mieć ich bardzo dużo. To z dziewczyn kto się zgadza ? - zapytałam niepewnie. Popatrzyłam na wszystkich. 
- Ja ! - odezwała się po krótkiej ciszy Bella. 
- I ja ! - zaraz krzyknęła Kayla - w końcu raz w życiu może zdarzyć się taka sytuacja. 
- Jesteście pewne ? - spytałam. Moje najlepsze przyjaciółki, znów będę się o nie martwić, mimo że będę blisko.
- Tak ! - odezwała się z pewnością siebie Bella. 
- Claudia w razie czego nam pomoże - zaraz wtrąciła Evelyn. 
- Ok. Jak będzie z ludżmi, to nie powinno jej się niczego stać. Będą nam potrzebne kilka rzeczy. Mianowicie kamera, mocne liny...
- A po co liny ? - zapytał ktoś z grupy. 
- Po to, że przy ostatniej akcji zwiążemy go, aby nie uciekł. Cały plan zrealizujemy w trzy kolejne soboty. Najbliższa już za pięć dni. Trzymam za wszystkich kciuki ! - tymi ostatnimi słowami pożegnałam ich i zeszłam z ławki na której do tej pory stałam. Uśmiechnęłam się do dziewczyn. 
- Naprawdę się nie boicie ? - spytałam się Kayli i Belli. 
- Nie - odpowiedziały razem i zaśmiały się. 
- Nie daruję sobie, jeżeli coś wam się stanie. - powiedziałam to i przytuliłam je do siebie - Bella, mam jeszcze do ciebie prośbę. czy mogę zostać u ciebie na kilka dni ? 
- No jasne ! Zaraz zadzwonię do mamy, żeby zrobiła porządek w pokoju gościnnym. 
- Dziękuję ci. - powiedziałam z wdzięcznością. U Belli w domu rodziców czasami nie ma nawet w nocy, więc nie zauważą dokładnie mojej obecności. 
Mój pokój, był koło pokoju Belli. Pożyczyła mi rzeczy do spania, a na drugi dzień jakieś rzeczy, żebym poszła po swoich kilka rzeczy do swojego domu. 



\

Miałam pewne problemy z gifami, ale jakieś są =D 
Coś krótkie mi wychodzą... No ale =D 
Biorę się za następny i jak jutro nie będzie mnie na kąpie to przez telefon opublikuję =D 
Papa !!!

2 komentarze:

  1. Mrrrau *_*
    Główna bohaterka jest genialna. xd
    No cóż, bardzo fajny rozdział. Zresztą, jak zawsze! :)
    Czekam na kolejny . <3

    OdpowiedzUsuń